Zbanowany, ale nie osłabiony

Real Madryt i Atletico odrzuciły ostatnio apelacje o odrzucenie zakazu transferu, ale Daryl Hammondfeels obaj rywale będą podążać za przykładem Barcelony, który radzi sobie świetnie.
“Niesprawiedliwość” była uczciwą oceną Luisa Enrique odnośnie decyzji FIFA o odrzuceniu odwołań Realu Madryt i Atletico przeciwko zakazowi transferu.

Podobnie jak w przypadku bossa z Barcelony, gdy widzimy, jak rywale się skręcają, on wie zbyt dobrze, że może mieć wpływ na dwa okna transferowe bez możliwości podpisania nowych graczy.

Wydaje się, że w tej kwestii istnieje pewna solidarność między klubami La Liga. Misery w końcu kocha firmę. A jeśli chodzi o kolejne zakazy mówiące o tym, że są w drodze dla hiszpańskich stron, może nastąpić dalsza dyskusja lub zmiany w tej ustawie.

W przypadku Reala uważają, że mają solidną obronę przed zakazem i wskazują na dwóch synów Zinedine Zidane’a – którzy są uwikłani w skandal – jako dowód. W międzyczasie Atleti zatrudniło ekspertów do zgłaszania swojej sprawy. Obaj pójdą do Sądu Arbitrażowego ds. Sportu, mając nadzieję, że przeciągną to do Nowego Roku.

Ale gdy drugi apel prawdopodobnie nie zakończy się sukcesem, a proces prawdopodobnie zostanie rozwiązany przed końcem roku, sąsiedzi z Madrytu będą musieli radzić sobie bez rejestrowania nowych graczy do stycznia 2018 roku. Ale jest mało prawdopodobne, aby było to zbyt wielkim wyzwaniem.

Ani nie poprą drugiej, ale są po tej samej stronie i zniosą zakaz z pomocą Barki, który zapewni plan sukcesu. Dla nich okazało się to niewielkim rozdrażnieniem, a nie poważnym osłabieniem. W końcu Katalończycy wygrywaliby w tym sezonie wysokie tony.